W ramach cyklu spotkań z naszymi mieszkańcami i ich ciekawymi „zajawkami” i pasjami, w ostatnim czasie mieliśmy możliwość odwiedzić mieszkańca Damnicy, Pana Rafała Żmijowskiego i jego „mini dżunglę”.
Dżungla pośród bloków? Tak jest to możliwe, dzięki pasji hodowcy i zamiłowaniu do zwierząt, która jest z Panem Rafałem od dziecka. Uwielbieniem do zwierząt, a konkretnie do królików, Pan Rafał „zaraził się” od swojego dziadka i ojca. „Uchate”, bo tak Pan Rafał nazywa swoich podopiecznych, były obecne z nim od zawsze. Mieszkając w bloku, mając blisko działkę, trochę wolnego czasu i chęć działania, postanowił rozwijać swoją pasję hodowcy. Stopniowo dostosował pomieszczenia istniejącego budynku gospodarczego, tworząc nowe miejsca dla kolejnych królików. Obecnie w hodowli Pan Rafał znajduje się około 40 królików, bardzo duuuuużych królików - jeden może osiągnąć wagę nawet do 12 kg. Damnicka hodowla może pomieścić nawet do 100 okazów.
„Uchate” dla Pana Rafała to nie tylko hodowla sama w sobie, to także wyjazdy i wystawy ze swoimi podopiecznymi. W rasie Sallander ma utytułowanego championa oraz v-ce championa. Posiada także pierwszego w Polsce unikatowego królika pochodzącego z Lipska o nazwie rex-lux. W damnickiej hodowli są także króliki rasy kalifornijskiej i burgundzkiej, które robią niesamowite wrażenie.
Przedstawiamy Państwu tylko część hodowli Pana Rafała, a dla tych którzy chcieliby szerzej poznać zamiłowanie naszego mieszkańca, zapraszamy na jego media społecznościowe: Hodowla Królików Rasowych 346p Rafał Żmijowski oraz do osobistego odwiedzenia „mini dżungli”, gdyż oprócz hodowli królików miejsce to kryje jeszcze wiele więcej, ale to przedstawimy w drugiej części postu.